ul. Lindleya 12,
02-005 Warszawa

fundacja@czynmnydobro.pl

+48 722 195 659

Kasia 121

Kasia to 36- letnia przecudowna osoba, która całe życie poświęca się na rzecz działań charytatywnych. Odmieniła los setek osób i pomimo złego stanu zdrowia, z towarzyszącym mu ogromnym bólem, wciąż wspiera innych. Od wielu lat jest liderem największego rejonu w jednym z najbardziej znanych  stowarzyszeń charytatywnych w Polsce. Pomaga ofiarnie innym, ale teraz sama potrzebuje naszej pomocy!

Kasia od najmłodszych lat nie miała łatwo w życiu. Pierwsze problemy zdrowotne i tragiczne doświadczenia zaczęły się kiedy była nastolatką.W wyniku długiej i bolesnej choroby straciła swoją ukochaną mamę i wtedy zaczęły się pierwsze problemy z astmą oskrzelową, jednak nic nie zraziło jej do tego, żeby większość swojego życia poświecić potrzebującym.

W 2021 roku sytuacja życiowa Kasi uległa znacznemu pogorszeniu. Lawina chorób ruszyła. Lekarze zdiagnozowali u Kasi: nadpłytkowość, zmiana na przysadce mózgowej, guzki na tarczycy, problemy kardiologiczne, insulinooporność, astma i pogarszający się stan kręgosłupa, padaczka, poszerzenie aorty wstępującej, niedobór witaminy D3 i B12, autoimmunologiczna choroba tarczycy, pierwotna nadczynność przytarczyc, hyperprolaktynemia, zaniki korowe dotyczące płatów czołowych i ciemieniowych oraz robaka móżdżku, z poszerzeniem zewnątrzmózgowych przestrzeni płynowych w tych rejonach.

Kasia wymaga kompleksowego leczenia, a przed nią szereg kolejnych badań, aby wykryć przyczynę tak wielu nagromadzonych schorzeń w tak krótkim czasie.

Jak mogę wspomóc Kasię?

Przekaż Kasi Twój 1,5% podatku
numer KRS 0000 282796, cel szczegółowy Kasia 121

Wpłać darowiznę na subkonto Kasi

Fundacja Księdza Orione Czyńmy Dobro
70 1240 2946 1111 0011 0189 5931
z dopiskiem: Kasia 121

Jak mogę wspomóc Kasię?

Przekaż Kasi Twój 1,5% podatku
numer KRS 0000 282796, cel szczegółowy Kasia 121

Wpłać darowiznę na subkonto Kasi

Fundacja Księdza Orione Czyńmy Dobro
70 1240 2946 1111 0011 0189 5931
z dopiskiem: Kasia 121

Wpłać dla Kasi darowiznę online:

Mam na imię Kasia i mam 36 lat. Moje problemy zdrowotne pojawiły się ponad dwa lata temu. Zaczęło się niewinnie od zwykłego bólu kręgosłupa. Jednak po pierwszym zabiegu:  zastosowania hydrożelu w odcinku lędźwiowym okazało się, że nie przyniosło to oczekiwanego efektu. Zaczęto badać mnie w kierunku innych schorzeń by wyjaśnić przyczynę. Kolejne diagnozy nadpłytkowość, zmiana na przysadce mózgowej, guzki na tarczycy, problemy kardiologiczne, insulinooporność, astma i ciągle pogarszający się stan kręgosłupa są bardzo dużym ograniczeniem mojej sprawności. W toku dalszych badań i podjętego leczenia przyszło zmierzyć mi się z jeszcze nie jedną z diagnoz: padaczka, poszerzenie aorty wstępującej, niedobór witaminy D3 i B12, autoimmunologiczna choroba tarczycy, pierwotna nadczynność przytarczyc, hyperprolaktynemia, zaniki korowe dotyczące płatów czołowych i ciemieniowych oraz robaka móżdżku, z poszerzeniem zewnątrzmózgowych przestrzeni płynowych w tych rejonach. Modelowanie rdzenia przedłużonego przez tętnice kręgowe. Przede mną do wykonania jeszcze spora ilość badań i do odbycia niejedna wizyta lekarska oraz ciągła rehabilitacja, która ma pomóc utrzymać mi jak najdłużej własną sprawność i niezależność. Na swojej drodze spotykam wielu Dobrych Aniołów, którzy pomagają mi nie poddawać się i walczyć dalej. Staram się też działać dla innych poprzez wolontariat, który jest dużą częścią mojego życia. Wcześniej byłam aktywna zarówno zawodowo, jak i w wolontariacie. Dziś staram się każdego dnia walczyć o powrót do tej sprawności, by wrócić do wcześniejszych aktywności.

Pomimo już wielu postawionych, jak na jedną osobę, diagnoz wciąż w niektórych kwestiach dalej są wyjaśniane przyczyny skąd takie nagromadzenie wielu schorzeń w tak krótkim czasie.

Leczenie jednej choroby bywa kosztowne, a przy takiej ilości chorób, które u mnie wykryto niestety samej ciężko mi pokrywać samodzielnie te koszty. Zwłaszcza, że obecnie nie pracuję, gdyż zdrowie mi na to nie pozwala. Bardzo bym chciała być czynna zawodowo, ale na tę chwilę jest to niemożliwe. Otrzymuję rentę chorobową.  Moja sytuacja finansowa jest bardzo trudna, sama nie podołam, aby opłacić kosztowne i długofalowe leczenie. Dlatego też z całego serca dziękuję za każde Wasze wsparcie w formie darowizny i 1,5% podatku. Pozwala mi to z większym optymizmem patrzeć w przyszłość, by móc podejmować nierówną walkę z chorobami każdego kolejnego dnia. 

Dziękuję każdemu z Was moje Dobre Anioły za wszelką okazaną mi pomoc, nie tylko finansową, ale poprzez każdy serdeczny gest skierowany w moją stronę. Kiedy mi ciężko, Wy mnie niesiecie i dajecie nadzieję.
Kasia