ul. Lindleya 12,
02-005 Warszawa

fundacja@czynmnydobro.pl

+48 722 195 659

Dawid 67

Lato 2014 zmieniło życie Dawida i jego rodziny. W wyniku nieszczęśliwego wypadku, Dawid złamał kręgosłup w odcinku szyjnym. Odłamki kości przerwały rdzeń kręgowy, co doprowadziło do porażenia czterokończynowego. I zaczęła się dla Dawida walka o życie oraz powrót do jak największej sprawności, która trwa do dziś.

Wypadek, ciężka operacja oraz kilkumiesięczny pobyt na Oddziale Intensywnej Terapii. Respirator, zachłystowe zapalenie płuc, bardzo wysoka temperatura, odsysanie zalegającej wydzieliny z płuc i 13 odleżyn, z czego największa na kości ogonowej i głowie. Na szczeście te odleżyny są już tylko niemiłym wspomnieniem. Prosto z OIOM-u Dawid trafił do Górnośląskiego Centrum Rehabilitacji „Repty”, gdzie spędził kolejne kilka miesięcy ćwicząc i ucząc się żyć na nowo.

Dzięki uporowi i determinacji Dawida, jego najbliższej rodziny i przyjaciół oraz dzięki lekarzom udało się pozbyć rurki tracheotomijnej i Dawid samodzielnie oddycha.

Wieloletnia prywatna neurorehabilitacja sprawiła, że Dawid mógł osiągnąć takie efekty. Bez wsparcia  Darczynców i 1% podatku rodzina Dawida nie dałby rady udźwignać tak dużych kosztów. Ta pomoc jest nadal bardzo potrzebna.  

Jak mogę wspomóc Dawida?

Przekaż Dawidowi Twój 1,5% podatku
numer KRS 0000 282796, cel szczegółowy Dawid 67

Wpłać darowiznę na subkonto Dawida

Fundacja Księdza Orione Czyńmy Dobro
70 1240 2946 1111 0011 0189 5931
z dopiskiem: Dawid 67

Jak mogę wspomóc Dawida?

Przekaż Dawidowi Twój 1,5% podatku
numer KRS 0000 282796, cel szczegółowy Dawid 67

Wpłać darowiznę na subkonto Dawida

Fundacja Księdza Orione Czyńmy Dobro
70 1240 2946 1111 0011 0189 5931
z dopiskiem: Dawid 67

Wpłać dla Dawida darowiznę online:

Za mną długa i wyboista droga, a przede mną nadzieja na lepsze jutro.

Moja prywatna neurorehabilitacja odbywa się od poniedziałku do piątku w gabinecie Motus-fizjo w Zduńskiej Woli. Podczas ćwiczeń prowadzony jest trening stabilizacyjny: stabilizacja centralna, reedukacja prawidłowej pozycji siedzącej i stojącej, oraz trening mięśni lokalnie stabilizujących poszczególne stawy. Oprócz tego prowadzona jest profilaktyka i terapia ograniczeń zakresów ruchów pochodzenia mięśniowego i łącznotkankowego, oraz rozciąganie mięśni objętych spastycznością.

Wzmocnione zostały górne partie mojego ciała, a mięśnie w kończynach dolnych nie są w stanie zaniku. Znacznie dłużej wytrzymuję w pozycji pionowej, a nawet jestem w stanie przez kilka minut siedzieć samodzielnie bez podporu oraz wsparcia osób trzecich.

Niestety ostatnio pojawiły się u mnie niebezpieczne incydenty nagłej utraty świadomości. Wykonałem szereg badań, odbyłem liczne prywatne wizyty u specjalistów, jednak nie udało się odkryć konkretnej przyczyny tych omdleń. Prawdopodobnie jest to spowodowane specyfiką samego urazu rdzenia, oraz jego wpływu na cały organizm tj. wysokość ciśnienia czy pracę serca. Zalecenia od lekarzy są jednak jednoznaczne. Muszę mieć nieustannie opiekę, ponieważ takie incydenty, które są bezpośrednim zagrożeniem utraty życia mogą zdarzyć się w każdej chwili.

Profesor, analizując najnowsze wyniki badań, w tym najnowszy rezonans magnetyczny górnego odcinka szyjnego kręgosłupa z całą pewnością stwierdził, że rdzeń kręgowy jest całkowicie przerwany, a nie jak przez tyle lat moi bliscy sądzili, że jest uszkodzony w pewnym stopniu.

Doktor zalecił dalszą  intensywną rehabilitację i stymulację mięśni, ponieważ dzięki temu jestem w dobrej formie. Mimo tak długiego okresu po wypadku mięśnie rąk i nóg nie są w zaniku, a to bardzo dobrze rokuje na przyszłość.  Codzienna rehabilitacja oraz elektrostymulacja EMS przynoszą efekty.

Chciałbym serdecznie podziękować za dotychczas okazane wsparcie. Każdy przekazany przez te lata 1%, a teraz  możliwość 1,5%, każda darowizna i każdy najmniejszy gest, dobre słowo są dla mnie tak samo ważne i napędzają mnie do dalszej walki.

Aby utrzymać dotychczas wypracowane efekty i móc ćwiczyć dalej z taką samą intensywnością potrzebuję Waszego wsparcia. Te środki są dla mnie ogromną pomocą w codziennej walce o lepszą sprawność. Miesięczny koszt mojej rehabilitacji  wynosi ponad 2 000 zł. Bez Was nie dam rady. Liczę na Wasz 1,5% podatku z sercem pełnym wdzięczności i nadziei.

Dawid